Łączna liczba wyświetleń

piątek, 28 grudnia 2018

Piernik świąteczny...

Święta, święta i po świętach... Słyszeliście już to w tym roku? Tak jak szybko do nas przyszły, tak szybko się skończyły. Jak zwykle było dużo, pysznie i ... dużo. Teraz w tym czasie okołoświątecznym, będę Was zasypywała przepisami z moich świąt. Wiem, że trochę po czasie, ale takie dania można sobie "strzelić" w ciągu roku a jak nie, to będzie już na przyszły i nie trzeba będzie nigdzie szukać.
Zaczynamy od piernika. Prosty w wykonaniu a jakże pyszny... mniam.

Piernik świąteczny


Składniki:
  • 100 g masła
  • 2 łyżki kakao
  • 2 łyżki przyprawy piernikowej
  • 2 łyżki miodu
  • 250 ml mleka
  • 3 jajka
  • 200 g mąki
  • 200 g cukru
  • 1 i 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • powidła śliwkowe lub dżem z czarnej porzeczki (ja zmieszałam z nutellą śliwkową przepis tutaj)
  • polewa: 100 g czekolady deserowej + 50 g masła
  • orzechy włoskie lub suszone śliwki
Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. Pokrojone masło włożyć do rondelka, dodać kakao, przyprawę do piernika, miód. Mieszając rozpuścić składniki na gładką masę. Odstawić z ognia, dodać mleko i wymieszać, następnie dodać jajka i rozmieszać rózgą.
Do czystej miski wsypać mąkę, dodać cukier, sodę i proszek do pieczenia, wymieszać. Wlać masę z rondelka i zmiksować na małych obrotach.
Masę wlać do formy o wymiarach ok. 20 x 30 cm wyłożonej papierem do pieczenia i wstawić do piekarnika na 25 - 30 minut do suchego patyczka.
Wyjąć ciasto z piekarnika i ostudzić, następnie przekroić poziomo na 2 blaty. Dolny posmarować powidłami, przykryć drugim, wierzch posmarować polewą (w garnuszku roztapiać na małym ogniu ciągle mieszając połamaną na kosteczki czekoladę i pokrojone masło.
Udekorować orzechami lub suszonymi śliwkami.
Smacznego!




sobota, 22 grudnia 2018

Pierniczki last minute...

Moi drodzy. Doczekaliśmy się! Już prawie święta! W tle piosenki świąteczne. Jak wtedy szybciej i milej idzie sprzątanie i przygotowywanie się do świąt. U mnie, jak zauważyliście, czasu brak na pisanie bloga. Ale nie poddaję się, mam nadzieję, że w nowym roku bardziej się ogarnę i będziecie mieli częściej nowe wpisy, a co za tym idzie przepisy.
Dzisiaj, tak na szybko, mam dla Was przepis na pierniczki, które jeszcze zdążycie upiec i... zjeść ;)
My w tym roku się ich napiekliśmy. Upiekliśmy ich całkiem sporo. Część przeznaczona jest na prezenty a kilka to i Mikołajowi się dostanie :)

Pierniczki

Składniki:
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 2 łyżki miodu
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 10 g przyprawy piernikowej
  • 1 łyżka masła
  • 1 średnie jajko + dodatkowo 1 jajko do posmarowania
  • ok. 1/3 szklanki ciepłego mleka
Mąkę przesiać na stolnicę, wlać rozpuszczony gorący miód i wymieszać (najlepiej nożem). Ciągle siekając, dodawać kolejno cukier, sodę i przyprawy, a następnie masło i jedno jajko.
Dolewając stopniowo po łyżce mleka zagniatać ręką ciasto aż będzie gładkie, przez ok. 10 minut.
Na posypanej mąką stolnicy rozwałkować ciasto na placek o grubości ok. 1/2 cm. Foremkami wykrajać pierniczki. Smarować roztrzepanym jajkiem i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w odstępach ok. 2 cm od siebie.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C przez ok. 10-15 minut, w zależności od grubości.







poniedziałek, 3 grudnia 2018

Batoniki z marsów i płatków kukurydzianych...

Czas na kolejny wpis. A mianowicie pyszne batoniki z marsów i płatków kukurydzianych. Przygotujecie je ekspresowo, nawet gdy zaskoczą Was goście z wizytą, to uda Wam się zrobić szybko słodką przekąskę. Ja dostałam ten przepis od Ani, mamy koleżanek Mieszka i Ziemka.
Dzięki Aniu, wyszły pyszne i na pewno częściej będziemy je robić :)

Batoniki z marsów i płatków kukurydzianych

Składniki:
(ja robiłam z połowy porcji, można oczywiście zwiększyć proporcje, wtedy są wyższe)
  • 4 batony Mars
  • 100 g masła
  • 150 g płatków kukurydzianych
W garnuszku rozpuszczamy masło i pokrojone batoniki. Gdy już się rozpuszczą, odstawiamy na chwilkę z ognia. Odmierzamy płatki i wsypujemy do masy z masła i batoników. Mieszamy aż wszystkie płatki pokryją się słodką masą. Przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Wyrównujemy i wstawiamy do lodówki na ok. godzinę. Po tym czasie kroimy na kawałki, tak jak chcemy (my urywaliśmy kawałki, bo nie mogliśmy się doczekać).
Smacznego!